Proroctwo Malachiasza

Proroctwo Malachiasza

Autor wylicza listę 112 papieży, zwięźle ukazując charakter pontyfikatu każdego z nich i rozpoczynając prawdopodobnie od papieża Celestyna II. Listę zamyka "Piotr Rzymianin". Teksty przepowiedni są bardzo lakoniczne, zawiłe i niejednoznaczne. Niektóre z nich składają się zaledwie z dwóch czy trzech słów. Na przykład fragment odnoszony do Celestyna II brzmi: "Ex Castro Tiberis" (Z zamku nad Tybrem). W słowach tych doszukuje się aluzji do jego nazwiska - Guido de Castello.

Wizje są oczywiście problematyczne, niektóre interpretacje mocno naciągane, a krótkie charakterystyki kolejnych papieży z lat między rzekomą wizją Malachaisza w roku 1139, a dniem "odnalezienia" samej wizji w XVI wieku są dużo trafniejsze, niż te z lat późniejszych (bo łatwiej było oczywiście charakteryzować papieży, którzy już byli). Podobnie jak czterowiersze Nostradamusa, można przyporządkowywać najzupełniej dowolne znaczenia do słów charakteryzujących papieży.

Jeśli spróbujemy przypisać łacińskie pseudonimy kolejnym papieżom znanym nam z historii, przekonamy się, że papież Leon XIII jest określony jako "Lumen de coelo", kolejni papieże to zaś: "Ignis ardens" (Ogień gorejący); "Religio depopulata" (Religia spustoszona); "Fides intrepida" (Wiara nieustraszona); "Pastor angelicus" (Pasterz anielski); "Pastor et nauta" (Pasterz i żeglarz); "Flos florum" (Kwiat kwiatów); "De medietate lunae" (Z połowy księżyca); "De labore Solis" (Z pracy słońca); "De gloria olivae" (Z chwały oliwnego drzewa) i "Petrus Romanus" (Piotr Rzymianin). Nas szczególnie interesują oczywiście ci, których pamiętamy. Otóż zwolennicy prawdziwości tych przepowiedni podkreślają, że Jan XXIII, który jako patriarcha Wenecji sporo pływał gondolą, pasuje do łacińskiego pseudonimu "Pastor et nauta" - Pasterz żeglarz. Paweł VI, który miał w herbie lilie, czyli kwiat kwiatów, dlatego właśnie otrzymał nazwę "Flos florum" (aczkolwiek poprzedni papieże także mieli kwiaty we własnych herbach). Jan Paweł I został zas określony jako "De medietate lune" (Z połowy księżyca), bo jego pontyfikat trwał krótko: zmarł 33 dni po konklawe. Jak widać zawsze znajdzie się jakiś punkt odniesienia do życiorysu papieża, jeśli tylko pragnie się go znaleźć. Jan Paweł II określony jest jako "De labore Solis" (Z pracy Słońca). Można to interpretować przeróżnie. Jedni widzą w tym określeniu odniesienie do podróży papieskich, gdyż papież docierał wszędzie tam, gdzie dociera słońce, inni wskazują na fakt, że zarówno w dniu urodzin Karola Wojtyły, jak i w dniu jego pogrzebu było widoczne na Ziemi zaćmienie Słońca. Bez większych trudności można też snuć inne interpretacje, na przykład, że jest to aluzja do pracy fizycznej Wojtyły w czasie wojny, gdy był robotnikiem.

Następcą "De labore Solis" jest w przepowiedni "Gloria Olivae" (Chwała oliwki), co było wcześniej interpretowane jako aluzja do oliwkowego koloru skóry, a więc miało przepowiadać Murzyna na papieskim tronie. Gałązka oliwna stanowi popularny symbol wśród ludów wywodzących się z kultury Śródziemnomorskiej, m.in. w kulturze ludów semickich. Były więc spekulacje, że chodzi o papieża z żydowskim pochodzeniem, zwłaszcza, ze Paweł nazywa Izrael drzewem oliwnym (Rz 11). Obecnie próbuje się te słowa o oliwce dopasować do wiadomego nam już faktu, że papieżem nie został kardynał Francis Arinze ani kardynał Lustiger. Pojawiły się więc interpretacje, że wzmianka o oliwce odnosi się do imienia, które przyjął Joseph Ratzinger. Św. Benedykt jest twórcą zakonu Benedyktynów, który jako swój symbol przyjął gałązkę oliwki. Można też spotkać się z interpretacją, która sugeruje, że gloria olivae ma coś wspólnego z faktem, że Joseph Ratzinger był prefekten Kongregacji ds. Nauki Wiary. Zwolennicy tej teorii powołują się na Ap 11, 4-5 "Ci są dwie oliwy i dwa świeczniki, stojące przed obliczem Pana wszystkiej ziemi. A jeśliby im kto chciał szkodzić, ogień wynijdzie z ust ich i pożre nieprzyjacioły ich; a jeśliby im kto chciał szkodzić, ten też tak musi być zabity".

Oczywiście zawsze uda się tak naciągnąć, aby pasowało(dla przykładu zob. tutaj). Ogólnikowe określenia mogą być w dowolny sposób zinterpretowane post factum w celu wytłumaczenia, dlaczego na tron Piotrowy została wybrana właśnie ta osoba. Gdyby została wybrana inna również udałoby się znaleźć jakiś sposób na powiazanie z proroctwem. Nie ukrywam, że bardzo sceptycznie podchodze do tego wszystkiego.

Odnośnie ostaniego papieża przepowiednia nie ogranicza się tylko do łacińskiego pseudonimu, ale podaje dłuższą informację: "In persecutione extrema S.R.E. sedebit Petrus Romanus, qui pascet oves in multis tribulationibus: quibus transactis civitas septicollis diruetur, et Iudex tremendus iudicabit populum suum. Finis". Co możemy przetłumaczyć następująco: "W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego zasiądzie Petrus Romanus [Piotr Rzymianin], który będzie paść owce podczas wielu utrapień, po czym miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud. Koniec." A zatem zgodnie z "Proroctwem św. Malachiasza" już niebawem czeka nas Paruzja. No cóż... Będziemy mogli się przekonać, czy to prawda. W najdawniejszych dokumentach chrześcijańskich (1 Tes 4, 15; 1 Kor 15, 23) przez wyraz "paruzja" rozumiano powrót Chrystusa w chwale pod koniec dziejów, żeby osądzić świat (Mt 24, 29-31; 25, 31-46). Będzie to "dzień Pana" (1 Kor 1, 8), kiedy to Chrystus "drugi raz się ukaże" (Hbr 9, 28). Chrześcijanie są zaś zobowiązani do czekania na powrót Chrystusa.

Synoptycy łączą oczekiwanie na koniec świata z zachętą do czuwania (Mt 24, 36-25, 13; Mk 13, 1-37; Łk 21, 5- 36). A zatem chrześcjanie wszystkich pokoleń zawsze żyją własciwie w okresie Adwentu - oczekiwania na przyjście Pana. Co wiecej, modlitwa pierwszych chrześcijan ("Maran atha") była prośbą o to, aby Pan przyszedł jak najszybciej. Tymi słowami kończy się właśnie Apokalipsa: "Przyjdź Panie Jezu!". Każde pokolenie chrześcijan powinno żyć tak, jakby było pokoleniem paruzji. Jan Paweł II powtarzał tak często "Nie lękajcie się!" Teksty biblijne przesycone są atmosferą końca czasów i sądu ostatecznego, ale przede wszystkim są przesłaniem nadziei. Autorzy natchnieni piszą o czasach trudnych, o okresie ucisku i prześladowań, o wojnach, kataklizmach, o niezwykłych zjawiskach. Wszystko jednak skończy się dobrze! Historia zmierza do swego celu, ale Chrystus nie pozostawił nam żadnych wskazówek czasowych. Złudne zatem i mylące są wszelkie próby przewidzenia końca świata. Chrystus zapewnił nas jedynie, że koniec nie nastąpi, zanim Jego zbawcze dzieło nie ogarnie całego świata za pośrednictwem głoszenia Ewangelii: "A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec" (Mt 24, 14). Jezus przestrzegł równocześnie przed dociekaniem, kiedy to nastąpi: "Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą" ((Dz 1, 7). "O dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec" (Mk 13,32).

Wielu ludzi oczywiście chciałoby poznać przyszłość i datę końca świata. Chcieliby wiedzieć, co będzie jutro, za rok; co się stanie po śmierci. Są tacy, którzy rozczytują się w horoskopach, wsłuchują się w przeróżne wróżby, przepowiednie; szukają jasnowidzów i różnego rodzaju szarlatanów. Katechizm Kościoła Katolickiego przestrzega przed tego rodzaju praktykami, nazywając je po prostu bezbożnością i grzechem: "Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie" (KKK 2115 nn.). Niezależnie od wiarygodności "Przepowiedni św. Malachiasza" powinniśmy żyć tak jakby czas paruzji był bliski, bo już od dwóch tysięcy lat żyjemy w czasach ostatecznych.
Tekst proroctwa:

POPES PROPHETIA S. MALACHIAE ARCHIESCOPI DE SUMMIS PONTIFICIBUS:
Ex castro Tyberis
Inimicus expulsus.
Ex magnitudine montis.
Abbas Suburranus.
De rure albo.
Ex tetro carcere.
Via trans-Tyberina.
De Pannonia Tusciae.
Ex ansere custode.
Lux in ostio.
Sus in cribo.
Ensis Laurentii.
De schola exiet.
De rure bovensi.
Comes signatus.
Canonicus de latere.
Avis Ostiensis.
Leo Sabinus.
Comes Laurentius.
Signum Ostiense.
Hierusalem Campaniae.
Draca depressus.
Anguinus vir.
Concionatur Gallus.
Bonus Comes.
Piscator Tuscus.
Rosa composita.
Ex teloneo liliacei Martini.
Ex rosa leonina.
Picus inter escas.
Ex eremo celsus.
Ex undarum benedictione.
Concionator patereus.
De fessis Aquitanicis.
De sutore osseo.
Corvus schismaticus.
Frigidus Abbas.
De rosa Attrebatensi.
De montibus Pammachii.
Gallus Vice-comes.
Novus de Virgine forti.
De cruce Apostilica.
Luna Cosmedina.
Schisma Barcinonicum.
De Inferno praegnanti.
Cubus de mixtione.
De meliore sydere.
Nauta de ponte nigro.
Flagellum Solis.
Cervus Sirenae.
Corona veli aurei.
Lupa caelestina.
Amator crucis.
De modicitate lunae.
Bos pascens.
De capra et Albergo.
De cervo et Leone.
Piscator Minorita.
Praecursor Siciliae.
Bos Albanus in portu.
De parvo homine.
Fructus jovis juvabit.
De craticula Politiana.
Leo Florentius.
Flos pilaei aegri.
Hiacynthus medicorum.
De corona Montana.
Frumentum floccidum.
De fide Petri.
Aesculapii pharmacum.
Angelus nemorosus.
Medium corpus pilarum.
Axis in medietate signi.
De rore caeli.
De antiquitate Urbis.
Pia civitas in bello.
Crux Romulea.
Undosus Vir.
Gens perversa.
In tribulatione pacis.
Lilium et rosa.
Jucunditas crucis.
Montium custos.
Sydus Olorum.
De flumine magno.
Bellua insatiabilis
Poenitentia gloriosa.
Rastrum in porta.
Flores circumdati.
De bona Religione.
Miles in bello.
Columna excelsa.
Animal rurale.
Rosa Umbriae.
Ursus velox.
Peregrinus Apostolicus
Aquila rapax.
Canis et coluber.
Vir religiosus.
De balneis hetruriae.
Crux de cruce.
Lumen in caelo.
Ignis ardent.
Religio depopulata.
Fides intrepida.
Pastor angelicus.
Pastor et Nauta.
Flos florum.
De medietate Lunae.
De labore Solis.
Gloria olivae.
In persecutione extrema S.R.E. sedebit Petrus Romanus, qui
pascet oues in multis tribulationibus : quibus transactis
ciuitas septicollis diruetur, et Iudex tremedus iudicabit po
pulum suum. Finis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz